niedziela, 16 czerwca 2013

Schody z białymi podstopniami

Helllooo!


mój Tatko już dawno skończył schody, ale brakowało jeszcze listewek wykończeniowych i chęci sfotografowania ich przeze mnie. Ale dziś się zebrałam i oto taaa daaam:

Zdjęcia oczywiście beznadziejne, ale efekt samych schodów prześcignął moje oczekiwania:)

środa, 12 czerwca 2013

Biała boazeria cd i kryształowy kinkiet

Boazeria w trakcie nadal, Na razie tylko mam dwie ściany, ale brakuje solidnego wykończenia, więc efekt jest niewyjściowy:) Ale Tatuś założył mi kinkiet, który po zaświeceniu żarówki, tworzy piękne refleksy:D Dodatkowo zawiesiłam (zapewne tymczasowo, bo marzyły mi się czarne rami ze zdjęciami rodzinnymi) obrazki z candy od Rozy, lustro pomalowałam na niezidentyfikowany bliżej kolor, który miał być miętowy. Ale odkąd zawieszono kinkiet, jakoś mi się to nie komponuje, tak PRLowsko się kojarzy. Docelowo marzy mi się lustro z ramą w kolorze starego złota/srebra. Jak dokończę boazerię i mój mąż wstawi listwy i kątowniczki, to pokażę całość. Później przemaluję/zmienię lustro, a w międzyczasie pomaluję kuchnię:D Haha, a do domu wracam po pracy o 17:00 trzeba jeszcze obiad naszykować, dzieci nakarmić, wykąpać i uśpić, a o innych rzeczach już nie mówię. Podziwiam więc wszystkie pracujące mamusie, które jeszcze po pracy mają czas na dzieci, dom, pasję i bloga. Do następnego!